dławnice
BHP Pracy Zabezpieczenia

Dławnice kablowe – są wszędzie, ale czy są potrzebne?

Osoby niezwiązane na co dzień z elektroniką i urządzeniami elektrycznymi z pewnością nie mają pojęcia, jak wiele razy ich życie i zdrowie zostało uratowane przez dławnicę kablową. Dławnica znajduje się nawet w suszarce – to gumowe pogrubienie, które ma na celu zabezpieczenie kala przed przedwczesnym wyrwaniem z urządzenia. Zatem w zasadzie już odpowiedzieliśmy na pytanie z tytułu – teraz jednak będziemy podkreślać, że rezygnacja z tych drobnych elementów może prowadzić do śmierci, a nawet kalectwa.

Historia zakładu, w którym dławnic zabrakło…

Najlepiej na wyobraźnię człowieka działają sytuacje, które widział na własne oczy lub które potrafi odnieść do własnego życia. Poznajcie historię o znikających dławnicach, która mrozi krew w żyłach!

W jednym zakładów przemysłowych, prowadzonych przez xxx (nazwa do wiadomości redakcji) od kilku lat regularnie ginęły dławnice. Były to dławnice wykonane z mosiądzu – droższe, solidniejsze, właściwie bezobsługowe – raz założone wystarczały na długie lata. Prędzej trzeba byłoby wymienić kabel niż dławnicę kablową.

Maszyny w zakładzie są zasilane w taki sposób, że kable (a zarazem dławnice) prowadzone są od tyłu, poza widokiem kamer. To ułatwia ich kradzież i demontaż. Jak to jednak możliwe, że udało się komuś wyciągać dławnice bez przerywania pracy urządzenia? Otóż maszyny w tym zakładzie są zasilane w sposób impulsowy w trybie 1 minuta pracy – 1 minuta przerwy. Nasz zaradny złodziej (bo inaczej go nie można nazwać) w ciągu tych minut przerwy po prostu ucinał kabel, a następnie naprędce, przy pomocy zakładowej lutownicy, łączył przecięte kable.

W rezultacie maszyny pracowały dalej. I pewnie pracowałyby do dziś, gdyby nie incydent z potknięciem się jednego z pracowników.

Potknięcie się o kabel ujawniło prawdę

Podczas gdy jeden z pracowników robił obchód, przez przypadek potknął się o kabel i wyrwał go. Maszyna wówczas pracowała, zatem był zapewniony dostęp prądu. Niewiele zabrakło do porażenia prądem elektrycznym – dosłownie milimetry dzieliły pracownika od końcówki nieizolowanego kabla. Ta historia nie zdarzyłaby się, gdyby zakład dbał o regularne przeglądy maszyn i sprawdzał jakość wszystkich obecnych dławnic kablowych.

Jeśli potrzebujesz dławnic kablowych dla swojego zakładu, wejdź na stronę https://www.ex-con.pl/dlawnice/

0
0
0